Cierpli... co?

Całe nasze życie składa się z oczekiwań. Zawsze na coś czekamy. Czy to na obiad, aż ziemniaki się ugotują, czy na autobus, na wiosnę, w...

Całe nasze życie składa się z oczekiwań. Zawsze na coś czekamy. Czy to na obiad, aż ziemniaki się ugotują, czy na autobus, na wiosnę, wolną łazienkę, zielone światło, czy na cokolwiek innego. Wymieniać można bez końca. Jedno oczekiwanie zastępujemy kolejnym, ta karuzela nigdy się nie zatrzymuje.


Jakie czekanie jest najgorsze (oprócz wyczekiwania na jedzenie, kiedy ma się wrażenie, że czas jakby stoi w miejscu, a kiszki nam marsza grają)? Takie, które nigdy się nie kończy, lub robi to niespodziewanie. Często czekamy na coś, co nigdy nie nadejdzie i jesteśmy tego świadomi. Czekamy aż spełnią się nasze marzenia, nie robiąc nic w tym kierunku.

Czasami wystarczy po prostu przestać czekać i wziąć sprawy w swoje ręce. Odkładanie wszystkiego na ostatni moment robi się zbyt męczące. Jeśli czegoś chcesz... po prostu zacznij to robić! Nie czekaj aż zrobi to za Ciebie ktoś inny. Zacznij, a później postaraj się nie zniechęcić i nie wrócić do strefy komfortu. Nie wystarczy tylko chcieć. Potrzeba jeszcze odrobiny samozaparcia i sporego zapasu cierpliwości.
Wiadomo, że motywacja lubi od nas uciekać. Wszyscy znamy ten "słomiany zapał", sytuacje, kiedy mamy ogromne chęci do działania, ale z biegiem czasu motywacja gdzieś znika. Mimo wszystko wierzę, że każdy ma jakiś sposób, aby ją przy sobie zatrzymać.




Wyczekując czegoś, trenujemy naszą cierpliwość, która zamiast rosnąć, staje się coraz mniejsza. Nietrudno zauważyć, że ludzie są coraz mniej cierpliwi. Dlaczego? Skoro codziennie jesteśmy zmuszani do nadużywania naszej cierpliwości, powinniśmy do tego przywyknąć.

Wcale nie tak dawno temu, nasi rodzice i ich rówieśnicy musieli długimi godzinami stać w kolejkach do sklepów. Często godziny spędzone w kolejce okazywały się zmarnowane, ponieważ nic już dla nich nie zostało, ale mimo wszystko przychodzili kolejny raz i kolejny, cierpliwie czekając. A teraz? Teraz denerwujemy się, kiedy w kolejce do kasy przed nami stoją trzy osoby, a przecież przejście pięciu metrów do kasy, przy której czeka tylko jedna osoba, wymaga zbyt dużego wysiłku.

Czekanie jest naszą codziennością. Może zamiast narzekać, nauczmy się radzić sobie z tym, że nic nie przychodzi od razu. Sposoby są dwa (zależnie od sytuacji wybierz jeden z nich). Albo unikaj czekania biorąc sprawy w swoje ręce, bo nic samo nie przyjdzie, albo zaakceptuj to, że są rzeczy, na które potrzeba czasu. Na pewno zaoszczędzisz sobie tym nerwów okazując światu więcej cierpliwości.


Nie tylko ludzie zmuszeni są do czekania. Lisy również czekają. Czekają na wprowadzenie zakazu hodowania ich na futro. Niestety w tej sytuacji nie mogą wziąć sprawy w swoje ręce (czy tam łapy). Potrzebują Waszej pomocy. Skróćcie ich oczekiwania i jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, podpiszcie petycję: http://www.otwarteklatki.pl/petycja-zakaz/ 

You Might Also Like

0 komentarze